
Kto by przypuszczał, że Święta w tym roku będą, nazwijmy to, niestandardowe. A skoro tak, to typowe, konwencjonalne prezenty takie jak: skarpety, krem 40+ dla dwudziestolatki, tabletki na odchudzanie czy 10 takich samych książek, tym razem też może powinny ustąpić innym upominkom świątecznym?
Przedstawiamy zatem pięć propozycji na Gwiazdkę anno domini 2020:
1. CHUSTECZKI HIGIENICZNE
Na ulicach coraz więcej gazu – pieprzowego, łzawiącego i innych. Warto zatem podarować coś użytecznego. Gustowne pudełko pełne chusteczek z pewnością przyda się w następnych sytuacjach. Jeśli w końcu władza pójdzie po rozum do głowy chusteczki można wyrzucić. Jeśli zaś nie pójdzie, to z pudełkiem można zachować przynajmniej kamienną twarz, gdy kolejne durne pomysły rządzących sprawią, że będziemy zmuszeni wyjść na tłumny spacer.
2. DRON.
Kiedy jesteście bardzo głodni, pizzy macie już dosyć, a na domiar złego dostawca jedzenia utknął gdzieś w korku otoczony kordonem policji, wtedy przyda się takie latające cacko. W mig doleci do mamy i równie szybko wróci z kotletami mielonymi, bigosem lub gołąbkami. Warto zwrócić uwagę na moc silników, ponieważ można oczekiwać, że siatki / słoiki z jedzeniem będą swoje ważyć.
3. MANEKIN
Chciałoby się wyskoczyć do klubu, wyskoczyć ze znajomymi na piwko czy (jeśli ktoś lubi) ustawić się w kolejce po nowego ajfona. Skoro jednak poleca nam się siedzieć w domu, poślijmy tam naszego sobowtóra. Prezent szczególnie użyteczny dla tych, którzy nie pojadą w tym roku na Wigilię. Manekin co prawda mówić nie będzie, ale w przypadku niektórych nawet to i lepiej.
4. ODKAŻACZ W PŁYNIE.
Gdy wciąż musimy dbać o sterylną czystość naszych rąk, dobrym pomysłem jest butelka odkażacza. Polecamy spirytus. Koniecznie 70%, bez żadnych domieszek zapachowych, aloesów i innego badziewia. Taki prezent to pewniak: zawsze się przyda, jak nie do odkażania, to do nalewki, cytrynówki czy tradycyjnych polskich drinków jak kto woli. Pożyteczne z przyjemnym.
5. KSIĄŻKA
A może książka? Skoro w tym roku wszystko jest inaczej, warto sięgnąć po literaturę piękną inaczej. ‘O-lśnienie’ Marcina Wiktorskiego to książka, w której znajdziecie opowieści o torreadorze z Podlasia, Mieczysławie, ratującym byki z narażeniem sławy i miłości, matematyku Leibnizu, szukającym na zlecenie właściciela spożywczaka wzoru na miłość, o Supermanie na gościnnych występach w Polsce i bolesnych tego skutkach, o karle wiodącym reprezentację Polski do przegranego finału w XXII wieku i wiele innych. Jeśli Twoi bliscy są zwolennikami absurdu, to jest to ‘O-lśnienie’ będzie idealnym prezentem.
To było nasze top 5. Jeśli jednak nie znaleźliście właściwego prezentu, poszukajcie więcej inspiracji tutaj: